BLOG PRZENIESIONY NA NOWY ADRES:
http://robert.skarzycki.pl/blog/naszynach/

czwartek, 26 maja 2011

Po 2018 do Lublina w mniej niż 2 godziny

Media donoszą o tym, że plany remontu linii z Warszawy do Lublina zaczynają się krystalizować: przygotowane są wstępne założenia i kosztorys.
Remont, który ma pochłonąć 3 mld zł i być finansowany częściowo ze środków unijnych, przewiduje działania na dwóch odcinkach: Warszawa-Otwock oraz Otwock-Lublin. W tym pierwszym ma być przywrócona vmax=120 km/h, zaś dalszy odcinek ma być przebudowany do standardu vmax=160 km/h.
Martwi mnie jednak to, że raczej nie jest planowane wybudowanie trzeciego toru na odcinku z Warszawy do Otwocka - w celu oddzielenia ruchu podmiejskiego od dalekobieżnego. Takie założenie motywuje się potencjalnym bardzo dużym wzrostem kosztów w takim wariancie. Uważam jednak, że po pierwsze taki tor jest bardzo potrzebny (a tak naprawdę dwa tory - żeby wydzielenie było pełne; a rezerwa terenowa na taki układ torów jest), a po drugie jeśli zbuduje się już obiekty inżynieryjne typu przejazdy kolejowe, przystanki, kładki etc., to ewentualna przebudowa tego wszystkiego to będą dopiero wielkie koszty - w efekcie będzie trzeba chyba kilkadziesiąt lat czekać na kolejną gruntowną przebudowę. A ta linia poszerzenia bardzo potrzebuje: tym bardziej, że po zlikwidowaniu wąskiego gardła Otwock-Pilawa (czyli pojedynczego toru - zakładam, że remont do 160 km/h musi oznaczać dołożenie tu 2. toru) i ogólnym podwyższeniu vmax, pociągi z Lublina, jeżdżące teraz przez Mińsk Maz. (głównie zmuszone ściskiem w wąskim gardle otwocko-pilawiańskim), wrócą normalnie na tory Kolei Nadwiślańskiej. Co więcej - skrócenie czasu jazdy do Lublina poniżej 2 godzin (co ma nastąpić ma po 2018 roku, po skończeniu całego remontu) spowoduje z pewnością wzrost liczby pasażerów, a zatem zwiększenie ilości połączeń.

Wydaje mi się, że priorytetem powinno być takie planowanie takich generalnych przebudów tras wylotowych z Warszawy, aby uwzględnić w kosztorysie tych remontów budowę trzecich i czwartych torów - żeby ruch międzymiastowy i podmiejski był całkowicie oddzielony. To nakazuje nie tylko logika systemu transportu kolejowego, ale także szersza koncepcja rozwiązania komunikacji kolejowej w aglomeracji warszawskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz