BLOG PRZENIESIONY NA NOWY ADRES:
http://robert.skarzycki.pl/blog/naszynach/

sobota, 30 października 2010

SKM do Otwocka

Od dwóch miesięcy kursuje znów, po wakacyjnej przerwie, SKMka do Otwocka. Przez ten czas nazbierało mi się kilka uwag i przemyśleń.
Nie miałem jeszcze okazji jechać, widziałem jednak m.in. przy peronie na stacji Warszawa Wschodnia, że trasę tę obsługują m.in. przez pociągi 14WE, czyli klasyczne eskaemkowe składy, malowane jeszcze na biało-niebiesko. Zastanawiam się, czy i czym wypełniono lukę na linii S-2, jeśli (jak podejrzewam) tabor na linię "S-1" przeniesiono z linii Pruszków-Sulejówek?
Po drugie: dlaczego linię do Otwocka oznaczono symbolem S-1? Wiem, że linia do Otwocka to była pierwsza linia SKMki w Warszawie, ale rozumiem, że skoro do Miłosnej jeździ S-2, a do Legionowa S-9, to znaczy, że numeracja jest według numeracji linii kolejowych, po których te pociągi jeżdżą. Zatem linia do Otwocka, jako część trasy dawnej Kolei Nadwiślańskiej, powinna być sygnowana numerkiem 7. Jedynka jest nieuprawniona i budzi mój kategoryczny sprzeciw! :)
Po trzecie - nie podobają mi się głosy, które krytykują fakt, że ta SKMka dojeżdża tylko do Wschodniej. Przecież wcale tak nie musi być, że wszystkie pociągi podmiejskie ładują się do tunelu średnicowego! Gdyby istniało metro przy Dworcu Wschodnim, logistyka dojazdów do pracy/uczelni/w-każdej-innej-sprawie mogłaby być inna i nie potrzeba wjeżdżać każdym pociągiem na stację Warszawa Śródmieście.

środa, 20 października 2010

DH-3219

Kilka dni temu, jadąc rano pociągiem, w pobliżu Warszawy Zachodniej zauważyłem mknący po sąsiednim torze pociąg. Właściwie był to szynobus. Pomyślałem sobie - "o, Czeremcha jak zawsze nas wyprzedza" (zgadzał się kierunek i pora). Zafrapował mnie tylko jeden fakt: dlaczego ten szynobus nie jest w zielono-białych barwach? Czyżby przemalowali VT-628, który poczciwie na tej trasie (Czeremcha-Warszawa Wsch.-Tłuszcz i abarot) codziennie kursuje? Przyjrzałem się lepiej (cóż za przytomność umysłu z mojej strony - mimo tak wczesnej pory! ;)) i zauważyłem napisy na boku owego szynobusu: "DH-3219. SIGMA TABOR. ZTNK Poznań". Hm... Co to wszystko znaczy? Jakieś zakupy robione przez Koleje Mazowieckie? Jakieś szachry-machry z moim ulubieńcem, czy Czeremchową Luxtorpedą?
Małe śledztwo internetowe pozwoliło mi dowiedzieć się nieco więcej. Po pierwsze, mogę zaprezentować zdjęcia owego pojazdu - [kilknij, żeby zobaczyć!].
Po drugie z komentarzy zamieszczonych na kilku fotokolejowych stronach (World Rail Photo, Mazowiecko-Podlaskiej Galerii Kolejowej, Rail Photo) dowiedziałem się, że pociąg ten jest na testach w Kolejach Mazowieckich (już od sierpnia). Kursuje na razie na trasach do/z Czeremchy i do/z Ostrołęki. Jest to sprowadzona z Holandii i zliftingowana w Poznaniu jednostka, dużo młodsza od już bardzo mocno wyeksploatowanych niemieckich szynobusów w barwach KM, tj. VT-627 i VT-628. Kilka(naście?) sztuk tego taboru, znanego pod oznaczeniem SN83 kursuje w Przewozach Regionalnych, m.in. w woj. pomorskim (zobacz tu lub tu). Ciekawe, co będzie dalej z tym taborem i jak wypadną testy?

sobota, 2 października 2010

GPS w pociągach KM?

Kilka dni temu przeczytałem artykuł na stronie tvnwarszawa.pl (tu), opisujący plany zainstalowania urządzeń GPS w pojazdach taboru Kolei Mazowieckich. Zabrzmiało to dla mnie trochę jak wieści z krainy science-fiction, tym chętniej więc przeczytałem ten tekst. Otóż, [UPEWNIĆ SIĘ] KM planują wprowadzić taki system satelitarnego lokalizowania pociągów, tak aby - wzorem choćby warszawskiej linii tramwajowej wzdłuż al. Jerozolimskich - można było po po pierwsze wiedzieć, gdzie znajduje się dokładnie dany pociąg (np. w przypadku awarii lub wypadku); po drugie, aby można było obliczać dokładnie ewentualne opóźnienia pociągów i informować podróżnych o takich "obsuwach" względem rozkładu jazdy.
Pomyślałem sobie, że to pomysł bardzo słuszny i potrzebny. Zacząłem sobie wyobrażać ekrany LCD na peronach i informacją o opóźnieniu pociągu - co do minuty, myślą wizualizowałem sobie jakieś supercentrum komputerowe, które zarządzałoby tym całym systemem. Potem przyszła jednak chwila otrzeźwienia: to wszystko fajne, ale skąd będą na to pieniądze... Jeśli KM nie ma wystarczających środków na naprawy i modernizację taboru, to co mówić o fajerwerkach w rodzaju GPSów...
Tak wielkie jednak było moje zdziwienie, gdy z tego samego artykułu dowiedziałem się, że taki system już w Polsce funkcjonuje! Mianowicie, część pociągów PrzewozóW Regionalnych jest już wyposażona w urządzenia GPS i co więcej - każdy może sobie zobaczyć bieżący stan pociągów (opóźniony/jadący zgodnie z rozkładme), na tej stronie internetowej. Co prawda nie jest to może najbardziej estetyczne i praktyczne wykonane (może warto pomyśleć o wersji na komórki? A może właśnie taka okrojona wersja graficzna jest przygotowana właśnie pod urządzenia mobilne?), na pewno daleko jest do ideału, w którym informacje z GPSów byłyby wyświetlane na tablicach elektronicznych na peronach, ale - to jest wielki krok naprzód. Po raz kolejny Przewozy Regionalne mnie (i myślę, że nie tylko mnie) pozytywnie zaskakują. PR należy się nagroda w katgegorii "Najbardziej Innowacyjna Firma Polskiego Rynku Kolejowego 2010". :)