BLOG PRZENIESIONY NA NOWY ADRES:
http://robert.skarzycki.pl/blog/naszynach/

piątek, 23 kwietnia 2010

Rower w Kolejach Mazowieckich a karta miejska

Dziś "odkryłem" przypadkowo ciekawą rzecz: otóż, posiadając bilet zakodowany na Warszawskiej Karcie Miejskiej, wozić rower pociągami Kolei Mazowieckich - bez opłat i to przez cały rok (oczywiście tylko na obszarze obowiązywania wspólnego biletu)! Dotychczas myślałem, że KM są łaskawe dla cyklistów tylko w okresie letnim. A tu dziś - niespodzianka: jechałem z rowerem, grzecznie więc poszedłem do kasy, żeby kupić bilet na rower (bo przecież okres darmowego bicykla w KM jeszcze się nie zaczął...), oświadczając, że mam kartę miejską (na obie strefy). Pani w okienku trochę się zafrasowała, bo nie wiedziała, jaki nr biletu ma wpisać na blankiecie na rower. (To ciekawe, kiedyś już kupowałem bilet na rower - na odcinek spoza strefy "wspólnego biletu" - i nie spostrzegłem, że bilet rowerowy jest sygnowany nrem biletu dla człowieka...) Sytuacja była pasowa, na szczęście pani bileterka postanowiła zadzwonić gdzieś, skąd mogła szukać pomocy - i udało się, okazało się, że właśnie mając kartę miejską mogę rower wozić bezpłatnie. Nie mogłem co prawda zweryfikować tej prawdy wobec konduktora, bo akurat żaden mnie nie sprawdzał, ale będę się teraz trzymał tej tezy. :)

Można się tylko zastanowić, po co w takim razie KM trzymają się tego schematu, że normalnie przewóz roweru jest odpłatny, a tylko od końca kwietnia do końca września jest "promocja" - skoro posiadacze karty miejskiej mogą go wozić free przez cały rok (na obszarze wspólnego biletu), to po co trzymać się tego starego rozwiązania? Ciekaw jestem, ile osób wozi pociągiem rowery poza tym okresem promocyjnym - w miesiącach zimowych pewnie nikt. Cóż, trzymamy się anachronicznego przepisu, który nie służy ani Firmie (minimalne wpływy z tego tytułu, jak mniemam), ani pasażerom (galimatias w uprawnieniach różnego rodzaju klientów) - nie tędy droga, panowie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz